9/29/2016

Eveline Wonder Show Volume Mascara | Recenzja

Nie lubię pisać recenzji tuszy do rzęs. Dlaczego? Bo jakkolwiek to brzmi moje umiejętności malowania mascarami są kiepskie.  Lewe oko zawsze wychodzi gorzej,a dolne rzęski są mniej posłuszne niż w przypadku prawego oka.  A jak spisała się Mascara z Eveline?

Szczoteczka
To co dla mnie w tuszach najważniejsze. Ta jest silikonowa i średniej wielkości czyli taka jaką lubię najbardziej.

Konsystencja i zapach
Zapach jest bardzo delikatny co mnie niezmiernie cieszy. Mascary można używać już po otwarciu bez obaw, że jest zbyt mokra. 

Efekty i moja opinia
W przypadku tuszy najbardziej zależy mi na nie osypywaniu się i odbijaniu na górnej powiece. Maskara po 10 godzinach na rzęsach pozostaje w niezmienionym stanie. Zauważyłam, że podczas kilku dni kiedy powietrze było bardziej wilgotne osypała się kilka razy.Efekt na rzęsach nie jest jakiś spektakularny ale myślę, że mogę ocenić go na dobry.Dużym plusem jest też kolor, który jest intensywnie czarny i nie ma nic współnego z wypołwiałą czernią. Nie stwarza problemów przy zmywaniu. Ja się z tym tuszem polubiłam i myślę, że kiedyś do niego powrócę,
P.S postaram się jutro wrzucić aktualizacje ze zdjęciami na oczach, ponieważ jak widzicie na zdjęciach ostatnio zastaje mnie już mrok!:) Zapraszam na Instagram gdzie możecie zobaczyć efekty na moich zdjęciach.

Cena około 15zł

A u was jaka mascara sprawdza się najlepiej? No i przede wszystkim jaką posiada szczoteczkę? :)






A u was jaka maskara sprawdza się najlepiej? No i przede wszystkim jaką posiada szczoteczkę? :)

Kasia

9 komentarzy:

  1. Evelina S29 września

    Ja uwielbiam silikonowe szczoteczki! Teraz używam nowości z avonu ale szału nie ma. A co do rzęs mam to samo! jakbym się nie starała yo i tak jedna gorsza

    OdpowiedzUsuń
  2. Martunia29 września

    Teraz ta promocja w Rossmanie kusi! Czuje,że ją kupie bo za mniej niż dycha to żal nie wziąć!
    kochana nie myślałaś nad zmianą czcionki ? ta jest ok ale wydaje mi się, że po pewnym czasie wszystko się zlewa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana ja na swoim blogu nawet za dnai nie zrobię takich zdjęć jak ty nocą ;D jaki masz sprzęt?

    OdpowiedzUsuń
  4. widzę,że szczoteczka całkiem w moim stylu ;D u mnie niezmiennie jest to 2000KALORII. Uwielbiam ją ! ale testuję też często wibo itp. Chyba się skuszę w rossmanie na tą ze względu na tą szczoteczkę. No i żółty kolor na jesień ;D każa wymówka jest dobra żeby kupić więcej ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy29 września

    Tusze z eveline to moje hity, fajna jakość za spoko cenę. Tej jeszcze nie ma ale właśnie zbliża się promo w rosku więc wiadomo co robić ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobiście uwielbiam mascarę z lovely, ale jeżeli chodzi o firme eveline to bardzo lubię ich tusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem pewna czy udałoby mi się operować taką szczoteczką :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tego tuszu, ale moim ulubieńcem jest inna maskara Eveline - Volumix Fiberlast. Jeśli jeszcze jej nie znasz, to polecam wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może i wypróbuję, ale na razie kupiłam nową od miss sporty lash designer. Też silikonowa szczoteczka i daje radę. Czerń jest bezbłędna, poza tym jest tania, a jakościowo bardzo fajna :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś!