9/17/2015

Mój polski chłopak♥ Body Boom czyli peeling kawowy

Dzisiaj będzie o produkcie który na pewno podbije wasze serca! Mowa oczywiście o Body BOOM! Czyli peelingu kawowym który jest absolutnym fenomenem. Moja miłość do niego zaczęła się już przy otwieraniu paczki. Przepięknie zapakowany, ziarenka kawy i ta urocza różowa bibułka aż żal mi było otwierać! Opakowanie przyciąga uwagę i zdecydowanie jak go tylko widzę uśmiecham się i chce go użyć. 

Co znajduje się we wnętrzu tego przystojniaka?
Same naturalne cudeńka : kawa robusta, brązowy cukier, sól jeziorowa, czekolada,olejek makadamia, olejek arganowy,olejek migdałowy oraz witamina E.

Dlaczego jest taki dobry? Wystarczy to przeczytać:



Ja stosuje go na całe ciało. Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że moja twarz jest o wiele gładsza i promienna. Do tego aplikacja jest bardzo prosta i przyjemna. A sam produkt jest niesamowicie wydajny. używam go ok 3 razy w tygodniu i myślę, że jeszcze długo mi posłuży. Zauważyłam również, że mój cellulit się zmniejszył a wręcz znikł i za to kocham go najbardziej!


Kąpiel już nigdy nie będzie taka sama kiedy wypróbujesz Body Boom!







a wy macie już swojego przystojniaka w domu?

11 komentarzy:

  1. a to to cuudoo! też chce!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mm prezentuje się wyśmienicie ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy17 września

    Potrafi być kuszący :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzies juz chyba go widzialam na blogach ;) hmm mozna sie zakochac, mowisz? :) pozdrawiam i zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy18 września

    Poważnie? Dajecie się na to nabrać? Kawa z olejkami zapakowana w ładne opakowanie i to za 60zł. Każdy może zrobić sobie cos takiego samemu o wieeele taniej ;p Ale muszę przyznać, że ta osoba która to zrobiła miała świetny pomysł na biznes.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jasne że można zrobić samemu :) często sama tak robię :) Ale to jest wygodny sposób. Dodatkowo zawiera mnóstwo składników a opakowanie zachęca do używania. Biorąc pod uwagę osoby które mają problem z systematycznością to może pomóc :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje zdjęcia naprawdę zachęcają. Zrobiłam sobie raz peeling kawowy domowej roboty. zmieszałam kawę z żelem pod prysznic, bo tak mi poleciła pewna internautka. Efekt był fajny, ale jak sobie przypomnę ile czasu spędziłam na sprzątaniu prysznica z drobinek kawy, to odechciewa mi się powtórzenia zabiegu. aaaa i wtedy zużyłam resztę kawy. nie ma kto kupić nowej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Karolina21 września

    Brzmi świetnie! :) Tylko pytanie czy po jego użyciu łazienka nie wygląda jakby przeszło przez nią tsunami? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. cudny kolor włosów!

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy05 lipca

    ale słodko wygląda. zastanawiałam się ostatnionad zamówieniem i chyba się skusze

    OdpowiedzUsuń
  11. ja bym kupiła wszystko co zareklamujesz! uwiebliam twój sposób pisania lekkie pióro i urocze zdjęcia

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś!