7/24/2012

ooo Gosh! Self Tan lotion - piękna opalenizna


Wreszcie wróciło lato, z okazji tego że chciałyście aby mój blog miał więcej strojów dnia , postaram się spełnić wasze prośby;) Zaraz pojawi się pewnie notka z niedzielnym setem ,ale najpierw napiszę recenzję która powinna was zaciekawić;)

Chodzi o samoopalacz do twarzy i ciała firmy, gosh;) Dostałam go w ramach współpracy z drogerią internetową
BodyLand , ale chyba każdy wie, że drogerie internetowe nie są producentami tych kosmetyków więc to że wysłali mi do testów te produkty nie wpływa na moją recenzję bo nie ma to większego sensu;)

Plusy;
♥ konsystencja; delikatny mus
♥ dobrze i równomiernie się rozprowadza
♥ jest wydajny
♥ daje kolor skórze delikatny brązowy kolor
♥ produkt możemy stopniować, jeżeli chcemy być bardziej opaleni nakładamy więcej  razy i jesteśmy brązowi, jeżeli chcemy delikty efekt stosujemy np. 1 ;)
♥ nie daje koloru pomarańczowego na skórze
♥ nie da się z nim przesadzić, więc bez obaw nie zrobicie sobie nim krzywdy 
♥ma wygodną pompkę

Minusy;
Jedynym minusem może być cena, chociaż nie jest aż tak wysoka

Ogólnie; Do takich produktów jestem sceptycznie nastawiona, bo już raz zrobiłam sobie krzywdę, paczka przyszła do mnie tuż przed balem, więc idealny moment. Ja łapie bardzo szybko opaleniznę i niestety ręce i nogi przed kolana miałam ładnie opalone, ale gdy założyłam sukienkę to się trochę podłamałam, bo niestety, ale na rękach byłam brązowa a ramiona miałam białe. Więc była idealna okazja do sprawdzenia jak specyfik działa. Jestem mega zadowolona i śmiało go polecam 





a wam jak mijają wakacje? Opaliłyście  się?
pozdrawiam
Kasia

9 komentarzy:

  1. fajny :) jak gdzieś do dorwę to na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mogła byś np na reku pokazac przed i po?

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma problemu;) postaram się jutro dodać zdjęcia bo mam zdjęcia w mojej sukience przed balem i na balu i tam powinno być widać;)

    OdpowiedzUsuń
  4. O nie, od samoopalaczy trzymam się z daleka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gratuluję współpracy, miłego testowania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już dwa lata się nie opalam, nie używam żadnych środków brązujących, nic a nic;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja trochę opalona, ale przydałoby się jeszcze :)
    http://charlottee-charlotte.blogspot.com/2012/07/joanna-naturia-mini-zel-pod-prysznic.html nowa notka ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja byłam 3 razy na solarium łącznie 15 minut i jestem ładnie delikatnie opalona..więcej takich wyjść nie potrzebuje:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jak tylko mogę to korzystam ze słońca, ale nie zawsze mam czas i nie zawsze jest możliwość, więc chodzę też i na solarium i korzystam z samoopalaczy

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś!