Naturalna pielęgnacja| Błoto z morza martwego

7/16/2016

Naturalna pielęgnacja| Błoto z morza martwego

Lato jest okresem w którym szczególnie dbamy o siebie. Dzisiaj przedstawię wam swoich trzech bezkonkurencyjnych ulubieńców w dbaniu o ciało oraz włosy.

Modelujący krem do ciała marokańska pomarańcza
Produkt pachnie nieziemsko! Konsystencja jest bardzo puszysta,a zarazem wydajna. Przyjemnie nakłada się go na skórę wieczorem, a zapach unosi się kilka godzin. Zauważyłam dużą poprawę w nawilżeniu mojego ciała, dodatkowo skóra na udach wydaje się być dużo bardziej jędrna. Zakochałam się w produktach z tej serii i myślę już o długich jesiennych wieczorach kiedy będę mogła rozkoszować się ich zapachem. Duży wybór w atrakcyjnych cenach znajdziecie na queeningreen.pl




Mineralne błoto z morza martwego
Jest to produkt, który ma bardzo wiele funkcji w mojej pielęgnacji. Świetnie sprawdza się jako maseczka do twarzy.
- Skutecznie usuwa zanieczyszczenia
-Domyka pory
-Zmniejsza widoczność zmian trądzikowych
Można używać go również jako maskę do włosów
-wzmacnia cebulki
-wpływa na ich wzrost
Dodatkowo błoto ma działanie odmładzające, zapobiega starzeniu się skóry,pomaga w redukcji cellulitu oraz zmniejsza widoczność rozstępów.

Produkt jest niesowicie wydajny i ma bardzo przyjemną konsystencje, szybko się go nakłada a zapach nie jest taki tragiczny jak myślałam. Jeśli szukacie produktu który kompleksowo zadba o waszą skórę oraz włosy to bardzo wam polecam to błoto.




 Restrukturyzująca odżywka
Moje suche końce w lecie dają się we znaki. Ta odżywka pięknie je nawilża, dodaje blasku moim matowym włosom i podkreśla ich naturalny skręt. Opakowanie z pompką ułatwia użytkowanie jej pod prysznicem. Produkt ma przyjemny zapach a jedna pompka wystarcza na moje średniej długości włosy. Odżywka ma przyjemny skład a marka insight jest coraz bardziej popularna w polskiej blogosferze.




A wy macie hity w swojej pielęgnacji? A może używałyście, któregoś z tych produktów?

Nowości lipiec| loft37 dla biedronki

7/08/2016

Nowości lipiec| loft37 dla biedronki

Nowości w tym miesiącu jest niewiele aczkolwiek mamy dopiero ósmy dzień lipca więc drzwi do zakupowego szaleństwa nadal pozostają otwarte.

Kosmetycznie nie wydarzyło się zbyt wiele 

- żel pod prysznic z Rossmanna skusił mnie swoim pięknym opakowaniem
- pierwszy raz kupiłam szampon z timotei jak na razie spisuje się całkiem dobrze
- spray do ciała tutti frutti kupiłam w biedronce, występował w dwóch wariantach zapachowych. Pięknie pachnie i jest super alternatywną na letnie dni kiedy nie chce nam się wcierać balsamów i maseł
- na ten balsam skusiłam się zamiast zielonego z eveline. Użyłam go kilka razy niestety, po zastosowaniu "pali'" i nie nadaje się do stosowania w takie upały

Dostałam również paczkę od Hani, którą poznałam na meetbeauty. Była to swego rodzaju wymianka a więcej szczegółów na instagramie:)



Ostatnia sprawa czyli baleriny z biedronki
Buty są przepiękne i wyglądają uroczo, można je nominować do kategorii najlepsze buty do zdjęć na instagramie, ale na pewno nie są to buty do chodzenia w trakcie dnia. Gwarantuje, że przechodzenie w nich całego dnia nie może skończyć się dobrze. Wykonanie pozostawia wiele do życzenia no i ta nieszczęsna spineczka wbijająca się w palce. 



a wy jakie zakupy poczyniłyście? 
Jak szybko przestać podjadać? | Suplementy Noble Health

7/07/2016

Jak szybko przestać podjadać? | Suplementy Noble Health

Jak wiecie jakiś czas temu postanowiłam wziąć się za siebie. Było to szczególnie trudne ponieważ przytyłam na prawdę dużo. Podjęłam kilkanaście prób i każda bezskuteczna, a nawet gorzej - po każdej takiej próbie zostawały dodatkowe kilogramy. Od kilku tygodni dużo się zmieniło, zaczęłam wprowadzać małe zmiany, które pokazują duże efekty. Dzisiaj post o jednej z takich małych zmian.

Zawsze byłam sceptycznie nastawiona do takich produktów. Jak by nie było bez ruszenia się z kapy i wprowadzenia zmian w żywieniu się nie obejdzie. Nie oczekiwałam że przy aktualnym trybie życia łykając te pastylki schudnę. Nie ma się co oszukiwać jeszcze kilkanaście tygodni temu gdybym je używała powiedziałabym, że nie działają. No ale jak miały działać? To my musimy się wziąć w garść a one mają nam tylko w tym pomóc.

Mój największy wróg czyli podjadanie.
No tak u mnie podjadanie to była norma, właściwie jadłam z nudów. Przed obiadem , po obiedzie, kolacji czy śniadaniu, przed telewizorem i tak niekończąca się historia. Próbowałam zapijać to wodą i w pewnym stopniu to pomagało ale ciągłe wizyty w toalecie nie są najprzyjemniejszym skutkiem ubocznym. Tabletki zażywałam tak jak było opisane na pudełku czyli 2 tabletki po śniadaniu. Opakowanie wystarczyło mi na dwa tygodnie.

Skutki i efekty
Po pierwszych 2 dniach nie czułam większej różnicy ale pomyślałam, że trzeba dać szansę na reakcję. Zresztą wczoraj nie przytyłam - dzisiaj nie schudnę. Trzeciego dnia zauważyłam, że nie mam ochoty na słodycze a kinderek zaoferowany przez mojego lubego wcale nie sprawiał na mnie wrażenia. (tak nawet on był w szoku). Z dnia na dzień efekty były coraz lepsze a ja skrupulatnie zapisywałam co jem w ciągu dnia. Po dwóch tygodniach przejrzałam notatki i co się okazało? Drugi tydzień nie obfitował w ŻADNĄ nieplanowaną przekąskę i myślę, że warto zaznaczyć o stanie w którym się znajdowałam. Tak która kobieta ma ataki głodu podczas okresu? Ja miałam, aż do tego momentu.

Przez dwa tygodnie spadło mi 4,5 cm z tali. Przez ten okres ćwiczyłam 5 razy po około 30 min.



Pierwszy raz uwierzyłam w działanie takiego produktu. Na pewno nie będzie to mój ostatni raz z suplementami Noble Health 






na hasło kateblond otrzymacie 10% rabatu w sklepie NH 


a wy jak radzicie sobie z podjadaniem?


Jak uratować zniszczone włosy w 2 tygodnie

7/06/2016

Jak uratować zniszczone włosy w 2 tygodnie

Lato to szczególnie trudny czas dla naszych włosów. Słońce woda piasek i wychodzi sianko na głowie. Nie inaczej było w moim przypadku. Postanowiłam  jakoś zaradzić tym zmiana i oto 3 produkty które uratowały moje włosy w 2 tygodnie.


Olej sesa
Skróciłam końce i po dwóch tygodniach włosy były praktycznie jak przed obcinaniem. Dodatkowo dobrze działał na całe włosy-były błyszczące i sypkie. Sesa ma jednak jedna wadę szczególnie dokuczliwa w upalne dni- ma duszący ziołowy zapach. I ja podczas upałów nie dałabym rady spać w naolejowanych włosach. Pamiętam naszą pierwszą wspólną noc - nie mogłam zasnąć od wąchania tego zapachu i strasznie bolała mnie głowa. Na szczęście przyzwyczaiłam się już do tego . A efekty odpłacają wszystko

Balsam rokitnikowy
Balsam przede wszystkim wygładził moje włosy nakładałam go zawsze po myciu. Ma bardzo przyjemny zapach i jest niesamowicie wydajny. Włosy się ładnie układają i są miękkie. Sianko zniknęło

Maska drożdżowa
Jeśli chodzi o zahamowanie wypadania i porost obwiniam sese i właśnie ta maskę. Maska ma dość lejąca konsystencję i zapach też nie należy do moich ulubionych. Ale skutecznie hamuje wypadanie włosów i jeśli zależy wam na wzroście to bardzo ja polecam.



Włosy myłam co dwa dni. Na noc nakładałam olejek. Rano nakładałam maseczkę drożdżową na około 20 minut . Myłam włosy delikatnym szamponem- nie było żadnych problemów , włosy nie były tłuste i nie zostawał na nich zapach. Po umyciu nakładałam balsam na kilka minut i zmywałam go chłodną wodą. Włosy pięknie pachniały, nie były splątane i nie miałam problemów z ich rozczesywaniem.





po dwóch tygodniach (nie mogę znaleźć zdjęcia z długością więc za kolejne dwa tygodnie postaram się zrobić kolejne porównanie.



Jak widzicie wszystkie produkty to rosyjskie kosmetyki bardzo popularne ostatnio na blogach. Moje produkty pochodzą ze strony  yasmeen polecam wam przede wszystkim za szybka wysyłkę i bardzo korzystne ceny.  A wy jak radzicie sobie o tej porze roku z włosami?

Joybox lipiec zawartość| kosmetyki naturalne

7/05/2016

Joybox lipiec zawartość| kosmetyki naturalne

Czerwcowa edycja joyboxa nosi nazwę kosmetyki naturalne. Nie bez powodu większość produktów mnie zaciekawiła. Ba nawet większość z nich od otwarcia pudełka jest ze mną codziennie. Jesteście ciekawe co  znalazło się w czerwcowym joyboxie? Box kosztuje59zł


Biolaven krem na dzień
Pierwsze wrażenie – piękny zapach. Konsystencja jest lekka ale po nałożeniu go na twarz trzeba odczekać bo pozostawia lepką warstwę. Chętniej do niego wrócę jak zrobi się troszkę chłodniej.


CD nawilżający żel pod prysznic
Co prawda opakowanie nie zachwyca bynajmniej mnie ale posiada ph neutralne dla skóry i sprawdza się idealnie zwłaszcza teraz kiedy mam jakieś plamy na plecach. Nic nie swędzi i nie piecze.

Be Organic mleczko do demakijażu
Musi poczekać na razie w kolejce na użycie

Sylveco hibiskusowy tonik do twarzy
To jest mój absolutny hit z tego pudełka. Moja skóra jest sucha i często zdarza się że na twarzy widoczne są suche skórki. Po pierwszym użyciu tego toniku wiedziałam że idealnie poradzi sobie z nawilżeniem mojej twarzy i tak też się stało.


Bioaktywny balsam kojąco ochronny
Myślę ze idealnie sprawdzi się po letnich upałach kiedy nasza skóra staje się sucha i odwodniona.


Vianek odżywcza maseczka-peeleing do twarzy
Jeszcze jej nie używałam ale mam nadzieje że stanie się kolejnym viankowym hitem na mojej liście.


AVEBIO naturalny olej z marakuji
Jestem na etapie szukania idealnych olejów dla siebie więc jest to produkt który na pewno w najbliższym czasie pójdzie w ruch.



 gąbeczka konjac




A wy co sądzicie o zawartości tego joyboxa?